» Wywiad z Ashley Everett – tancerką Beyoncé FanClub Beyoncé Polska | Największa Polska strona o Beyoncé wp_head(); ?>

BEYONCÉ POLSKA

OSTATNIE ZDJĘCIA
» Zobacz więcej zdjęć w naszej galerii. Mamy już ponad 230,000+ zdjęć i ciągle dodajemy nowe!
NOWY ALBUM!

POLECAMY
INFO. O STRONIE
FANCLUB BEYONCE POLSKA (beyonce.com.pl)
Działamy od: 4 sierpnia 2011
Zespół‚:Roxi, Nath i Dżasta
Kontakt: kliknij tutaj
Szablon: Roxi
Host: Fan-Strefa.pl | Reklama
Najwięcej online: 394 osoby (25.05.2013)
BEYONCÉ ELITE
ELITE AFFILIATES
OFICJALNE LINKI

Ashley Everett, która już od kilku lat tańczy u boku Beyoncé, udzieliła niedawno wywiadu VIBE Vixen, w którym opowiada m.in. o pracy z Beyoncé oraz o tym, jak się zmieniła po urodzeniu córki. Specjalnie dla Was przetłumaczyliśmy wywiad, który znajdziecie na stronie VIBE.

Jeśli kiedykolwiek byłeś na koncercie Beyoncé, widziałeś Ashley Everett na scenie robiącą każdy ruch równo z gwiazdą.

W wieku lat 17, rudowłosa piękność podjęła pierwszą dorosłą decyzję wybierając jedną z dwóch ścieżek życia: pójść do jednej z największych szkół w świecie (Juilliard) albo zostać na trasie i skupić się na byciu zawodową tancerką. Nie żałowała swojej decyzji ani przez sekundę (można się dziwić?), ale kiedy wymienia swoje wybory, często mówi: „moje życie byłoby zupełnie inne.”

To dopiero początek dla Panny Everett. Tancerka wystąpiła w odcinku pilotażowym „Hit The Floor” i będzie miała więcej występów po zakończeniu trasy. Zapoznaj się z panią, która spędza prawie tak samo dużo czasu z BaddieBey jak Jay i Blue Ivy, i ukłoń się kiedy mówi o współpracy z H&M, związku na odległość, oraz poradach dla tancerzy.

Jak zaczęłaś swoją karierę taneczną?
Zaczęłam tańczyć w wieku trzech lat, moja mama zapisała mnie na lekcje baletu kiedy byłam jeszcze dzieckiem i od pierwszego dnia bardzo mi się to spodobało. Brałam to na poważnie. Kiedy stałam się starsza ćwiczyłam jazz, tap i hip-hop. Przeprowadziłam się do Nowego Jorku kiedy miałam 16 lat po to, aby uczyć się w bardziej profesjonalnym miejscu, innym niż moje rodzinne miasto – pochodzę z Chico, małego miasteczka na Północnej Cali. Trenowałam w Alvin Ailey i wkraczałam w świat tancerzy koncertowych i później całkiem przypadkiem poszłam na casting do Beyoncé, a reszta to już historia.

To niesamowite! Słyszałam, że miałaś jechać do Julliard. Jak trudna była ta decyzja?
To była naprawdę trudna decyzja. Czułam się jakby to była pierwsza dorosła decyzja, którą podjęłam będąc już technicznie dorosłą i żyjąc na własną rękę. Musiałam wybrać między edukacją w jednej z największych szkół na świecie albo zostaniem w trasie na jeszcze kilka miesięcy i staraniem się być profesjonalną tancerką po tym. Pytałam wielu moich przyjaciół i mentorów co o tym myślą, a oni kazali mi podążać za sercem. Doszłam do wniosku, że jeśli pracuję teraz jak profesjonalistka, mogę robić to dalej, nie muszę już trenować.

Czy kiedykolwiek tego żałowałaś?
Nie, nie żałowałam tego. Myślę o tym, co by było gdybym podjęła inną decyzję. Moje życie byłoby zupełnie inne.

Jaki był twój pierwszy dzień pracy z Beyoncé, jeśli pamiętasz?
Byłam taka młoda, miałam chyba 17 lat. Pierwsza moja praca była kiedy wyszło B’Day i Beyoncé kręciła wszystkie teledyski na DVD do albumu. Poprosili mnie abym przyjechała do Los Angeles i byłam tam z wszystkimi tancerzami, którzy kręcili teledyski w 10 dni. To było dla mnie naprawdę niesamowite w wieku 17 lat, patrzyłam na wszystkich tancerzy i myślałam sobie: „wow, omg to naprawdę ta osoba!”. Czułam się jakbym była na wielkim zjeździe profesjonalnych tancerzy i starałam się nie odstawać od nich. Poprosili mnie o zrobienie dwóch teledysków, zrobiłam „Green Light” i „Get Me Bodied”.

Co jest najtrudniejsze w utrzymywaniu się z Beyoncé?
Ona naprawdę ciężko pracuje i to zmusza nas do ciężkiej pracy. Wszystko co kobieta zna, to praca.

Czy Ty w ogóle śpisz?
Nie całkiem. Sen jest zdecydowanie błogosławieństwem.

Jak się zmieniła po urodzeniu Blue Ivy?
Teraz, kiedy ma dziecko, jej priorytety są inne. Chce spędzać więcej czasu ze swoją rodziną, ponieważ kiedyś nie brała wolnych dni. Ale dalej ciężko pracuje. Nawet podczas trasy w Europie kręciliśmy teledysk do piosenki, którą chciała wydać. Nic naprawdę nie wyszło do tej pory, ale kilka razy kręciliśmy teledyski. Zawsze coś robimy.

Jak się pracowało z Beyoncé kiedy była w ciąży?
Kiedy była w ciąży, starała się zachować to w tajemnicy, ale my wiedzieliśmy o tym. Każdy się domyślał, a kiedy się przyznała, wszyscy się ucieszyliśmy.

Czy jest wam dane spędzać z nią czas?
Tak, spędzamy z nią czas za kulisami i podczas prób biega w kółko, ona jest po prostu urocza.

Z jakim wyprzedzeniem musisz nauczyć się choreografii?
Każdy proces jest inny. Czasami wiemy dokładnie, czego musimy się nauczyć i mamy dzień lub dwa na udoskonalenie tego. Ale większość razy tworzą ją w trakcie, kiedy się jej uczymy, więc nie wiemy, co to będzie i ten proces może trwać tygodnie. Pracowaliśmy nad nową piosenką „Standing On The Sun” przez tygodnie, ale po dziś dzień zmieniamy różne rzeczy w choreografii. Pracowaliśmy nad „Single Ladies” przez trzy tygodnie starając się opanować ją przed kręceniem teledysku.

Czy kiedykolwiek myślałaś, że „Single Ladies” odniesie aż taki sukces?
Nie, absolutnie nie. Nie miałam pojęcia, myślę że nawet ona nie wiedziała, że odniesie aż taki sukces.

Czy to kiedykolwiek było surrealistyczne, że pracujesz z Beyoncé?
Ludzie ciągle o to pytają. Ona jest jeszcze człowiekiem, wciąż osobą, ona ma serce, emocje i jest cool. Ona stała się tak jakby moją starszą siostrą. Oczywiście jest to surrealistyczne w tym sensie, że jest jedną z największych gwiazd w dzisiejszych czasach. Ale poznałam ją, dla mnie jest moim szefem.

Jaki jest ulubiony teledysk, w którym brałaś udział?
„Single Ladies” jest moim ulubionym, bo jest symboliczny i odniósł taki sukces. Naprawdę podoba mi się też „Ego”, ale jaki jest Twój ulubiony?

Moim ulubionym jest „Run The World”. Oglądałam film dokumentalny, i czapki z głów dla was, bo nie mogłam naśladować go. Mogę naśladować „Single Ladies” i „Get Me Bodied”, ale „Run The World” jest trudne.
To był długi proces, kręciliśmy go trzy dni.

Jak dużo czasu zajęła Ci nauka tej choreografii?
To kolejny z tych, który był jak warsztat przez tygodnie. Kimmie i ja jesteśmy zwykle już na procesie twórczym z choreografem. Pracujemy nad nią, wypróbowujemy ją, pokazujemy jej. Jeśli jej się podoba, to się podoba. Jeśli nie, mówi: „ehh, spróbujmy czegoś innego” i my to robimy.

Która choreografia była najtrudniejsza do nauczenia się?
Jest kilka poziomów trudności. Mamy choreografie, które mogą być trudne i sytuacje, które mogą być trudne. Ciężko było tańczyć na piasku w „Run The World”. Reklama H&M była trudna ze względu na różne elementy.

Naprawdę?
Tak, wygląda fajnie i zabawnie, ale to było piekło na planie! Mieliśmy piasek w każdej szczelinie ciała o której możesz tylko pomyśleć, w uszach, oczach i włosach przez tygodnie. Kręciliśmy cztery różne żywioły. Mieliśmy ziemię, którą był piasek. Dla wody byliśmy w słonej wodzie i mieliśmy ją w oczach. Mieliśmy wiatr, który sprawiał wrażenie jakbyśmy zaraz miały zostać zdmuchnięte z klifu. Potem był ogień, a ogień to po prostu ogień oczywiście.

I musiałaś wyglądać prosto pięknie w tym samym czasie.
Oczywiście, ale w międzyczasie nikt nie wie o tym, że to było bolesne i trudne.

Jak zapamiętujesz te wszystkie choreografie?
Na pewno trzeba mieć dobrą pamięć po tylu latach. Mamy wiele prób, ale popełniamy błędy, może po prostu dobrze je ukrywamy. Każdego wieczoru podczas trasy po koncercie dostajemy nagranie występu. Oglądamy je i poprawiamy siebie, poprawiamy nasze odstępy, ramiona czy cokolwiek co wymaga poprawy. Beyoncé robi to samo.

Widzę że jesteś w związku. Jak godzisz związek z podróżowaniem po świecie?
To naprawdę trudne. Dla mnie i mojego mężczyzny ważne jest to, że dobrze się rozumiemy i ufamy sobie. Pracuje tak jak ja, jest też tancerzem, podróżuje i rozumie co ja robię, i ja rozumiem co on robi. Naprawdę bardzo dobrze się rozumiemy i Skype jest najwspanialszą rzeczą ever (śmiech). Jest naprawdę ciężko po półtorej miesiąca czy dwóch miesiącach niewidzenia się i mówię: „musisz przyjechać do mnie, albo ja muszę przyjechać do Ciebie”.

Czy kiedykolwiek patrzysz na związek Jay-Z i Beyoncé, żeby pomóc sobie w Twoim związku?
Oczywiście, oboje zawsze pracują i mają szalone terminarze ale robią tak, żeby mieć czas też dla siebie. To jest naprawdę to, co stwarza dobry związek – umiejętność zagospodarowania czasu dla siebie.

Czy chodzisz do niej po jakieś wskazówki?
Miałyśmy rozmowy o tym, ale w większości spraw nie wchodzę głębiej w jej prywatne sprawy z Jay’em. Ale mają naprawdę solidny związek, to jest piękne i Blue jest taka słodka.

Jaka jest najważniejsza lekcja, którą nauczyłaś się od niej?
Uwielbiam jej etykę pracy, to mnie inspiruje do ciągłego starania się bycia lepszym, bo ona nigdy nie zwalnia i nigdy nie czuje się jakby osiągnęła już szczyt. Uwielbiam to w niej to i to sprawia, że ​​chcę być taka sama. To doprowadza mnie do bycia lepszym i starania się bardziej. Ona wie, czego chce i nie godzi się na rzeczy, które nie zadowolą i usatysfakcjonują jej w pełni.

Czy chcesz rozpocząć własny przedsięwzięcie?
Zdecydowanie chcę i chciałabym spróbować aktorstwa i niektórych innych elementów rozrywki innych niż taniec.

Widziałam cię w „Hit The Floor”, będziesz kontynuowała aktorstwo?
Nakręciłam ten pilotaż z nimi, więc byłam tylko w pierwszym odcinku, ale zdecydowanie chcę wrócić do tego. Jedynym powodem dla którego nie mogłam, było to, że już robiłam różne rzeczy na Superbowl z Beyoncé, ale zostałam w kontakcie z nimi i chcą powrotu mojej postaci. Mam nadzieję, że wrócę do „Hit The Floor” w następnym sezonie.

Czy masz jakiegoś artystę, z którym chciałabyś wystąpić?
Zawsze mówię, że chciałabym pracować z Janet pewnego dnia, czego nie zrobiłam. Żałuję, że nie udało mi się zatańczyć z Michael’em i chcę pracować z Justinem Timberlake.

Jaka jest Twoja rada dla tancerzy?
Najlepsza rada, jaką mogę dać jest trenować w tak wielu stylach, w ilu możesz. Im bardziej jesteś wszechstronny, tym więcej możliwości pracy będziesz miał. Bierz jak najwięcej lekcji, od jak największej ilości ludzi, jak to tylko możliwe, tak, że będziesz mógł rozpocząć budowanie relacji i poznawać ludzi. Połowa czasu mówią, że nie jest ważne co wiesz, ale kogo znasz i to jest prawda. Ale również to, co wiesz, sprowadzi cię tutaj.

Poniżej możecie obejrzeć inny wywiad tancerek Kimberly Gipson i Ashley Everett dla Kingsize, w którym dziewczyny również opowiadają o tańcu z Beyoncé:

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *