Emocje po wtorkowym festiwalu charytatywnym TIDALX 20/10 wydają się nie opadać. Bez wątpienia występ ostatnich trzech artystów wzbudził największy szum medialny. Jay-Z, Beyonce oraz Nicki Minaj zadbali by dość kiepsko zorganizowana impreza zakończyła się wielkim entuzjazmem. Wspólny występ Minaj i Queen B wprowadził media niejednokrotnie w zachwyt! ’Ten występ był epicki’ – pisze magazyn FADER. Inne portale również nie pozostały obojętne: ’Niewątpliwe najbardziej spektakularnym występem był ten Nicki Minaj i Beyonce, zakończony świetnym 'Empire State of Mind’ Jay-Z’ – dodaje magazyn XXL.
Jednak to pierwsze dźwięki jej hymnu o równouprawnieniu 'Feeling Myself’, nagranego wspólnie z Beyonce sprawiły, że impreza sięgnęła zenitu. Plotki się potwierdziły. Panie wzmogły plotki o ich wspólnym występie, kiedy w zeszłym tygodniu były widziane we wspólnym budynku tanecznym, i tak się stało – Beyonce konkurowała ze swoją różową drużyną przeciwko czarnej drużynie Minaj.
Tuż po występie telewizja Entertainemnt Tonight jako jedyna złapała raperkę i udało jej się uzyskać opinię samej zainteresowanej. Jak się okazuje połączone akcje BeyHive i Barbz dają efekty. Występ był efektem wielomiesięcznym gróźb.
Było epicko. Kiedy Beyonce pojawiła się na scenie emocje były mocno wyczuwalne, to było niesamowite. Ja byłam podekscytowana również jako fanka, cieszyłam się, że [fani] będą mogli przeżyć taką chwilę. Nasi fani grozili nam, że jak nie wystąpimy razem to zaczną na nas polować.
Na koniec diwa Nicki przyznała, że każdy uśmiech na scenie jest prawdziwy, ponieważ bardzo szanuje i lubi Beyonce. Nic nie było udawane!
za NickiDaily.pl
Dodaj komentarz