Na półkach polskich drogerii pojawił się niedawno najnowszy zapach Beyoncé – Shimmering Heat. Redaktorki Beyoncé Polska testowały zapach i dzielą się swoimi odczuciami:
Roxi
Jasny, niebieski kolor kartonika oraz flakonu zwiastuje zimny, niesamowicie lekki, orzeźwiający zapach. Najbardziej wyczuwalne są w nim świeże konwalie, więc na pewno przypadnie do gustu wszystkim miłośniczkom tych majowych kwiatów. Jest też zdecydowanie trwalszy niż ostatni zapach – Heat Seduction. Shimmering Heat na pewno spodoba się fankom kwiatowych zapachów, przywołuje wspomnienie wiosny w te chłodne, jesienne dni – idealny prezent pod choinkę! ;)
Sandra
Shimmering Heat to zapach, który zawiera w sobie cudowną woń konwalii. Pachnie on bardziej naturalnie i kwiatowo niż inne perfumy od Beyoncé, przez co szybko stał się moim ulubionym. Spodobało mi się również to, że po jego rozpyleniu, od razu czuć świeżość z odrobiną słodkiego aromatu. Każdy składnik Shimmering Heat idealnie się ze sobą komponuje tworząc rześki, lekki zapach. Polecam go każdej kobiecie.
Dzasta
Shimmering Heat jest bardzo lekki, świeży i delikatny. Nutami głowy są m.in. różowy pieprz i frezja, serca natomiast orchidea, jaśmin, róża i konwalie – jak dla mnie, miłośniczki zapachów kwiatowych, jest to fantastyczna mieszanka. Nie ma tutaj nic przesadzonego, dość długo utrzymuje się na skórze i może być wspaniałym prezentem na nadchodzące święta. Osobiście bardzo go polecam!
Nath
To już kolejne perfumy Beyoncé z serii Heat. Coraz ciężej wybrać te najlepsze! Z każdym nowym zapachem mam wrażenie, że jest dużo lepszy niż poprzedni. Ten znów totalnie trafił mój gust! Perfum jest delikatny i przepięknie przebija się zapach konwalii, które absolutnie uwielbiam. Idealnie sprawdzi się w okresie wiosennym/letnim, chociaż sama obecnie noszę go w torebce i mimo zimy, gdzie raczej dominują ciężkie, słodkie zapachy, to też dobrze się sprawdza. Jeśli szukacie jeszcze jakiegoś prezentu na święta, to idealnie sprawdzi się nie tylko dla fanki Beyoncé.