W sobotę opublikowaliśmy jedno zdjęcie Beyoncé z hotelu Isle De France na wyspie St.Barth. Trudno było jednak rozpoznać na nim Bey, przez co wielu fanów nie do końca wierzyło, że to naprawdę ona (my również nie dalibyśmy sobie za to ręki uciąć). Dzisiaj w sieci pojawiły się kolejne zdjęcia i to aż z 3 dni!
Beyoncé, Jay i Blue przyjechali na wyspy St.Barts 6 kwietnia. Według niektórych źródeł, para przybyła na Karaiby świętować 4 rocznicę ślubu, dlatego razem z nimi przyjechali ochroniarze oraz opiekunka (?!), która miałaby zająć się Blue w czasie kiedy rodzice chcieliby zostać sami.
Do naszej galerii dodaliśmy zdjęcia z 6, 7 i 8 kwietnia. Zapraszamy do przeglądania:
6 kwietnia:
7 kwietnia:
8 kwietnia:
Przez to zamieszanie z tumblrem i nową stroną zupełnie zapomnieliśmy o Beyoncé. Gdzie się ukryła i co robi? Czy siedzi w domu i opiekuje się Blue, czy też może pracuje nad nową płytą? Nic podobnego. Bee razem z mężem odpoczywają na Karaibach. W końcu każdemu należy się odpoczynek, a nawał emocji z pewnością udzielił się również i jej.
Wczoraj Bee została zauważona przez jedną z fanek w hotelu Isle De France na wyspie St.Barth na Karaibach. Z jej relacji wynika, że razem z nią był Jay-Z oraz jeden z ochroniarzy. W naszej galerii możecie zobaczyć zdjęcie przez nią zrobione, niestety jest ono słabej jakości. Aby zobaczyć je w większych rozmiarach, wystarczy kliknąć na zdjęcie u góry newsa.
Jay-Z u jubilera – kliknij na obrazek, aby zobaczyć więcej zdjęć
4 kwietnia minęła czwarta rocznica utrzymywanego w dużym sekrecie ślubu Beyoncé i Jaya-Z. Z tej okazji, uśmiechnięty od ucha do ucha mąż i od niedawna również ojciec, udał się do nowojorskiego jubilera, Jacoba Arabo, właściciela Jacob & Company, w celu zakupienia prezentu dla swojej żony.
Po opuszczeniu sklepu Jay skierował się w stronę czekającego na niego auta, ale nie miał przy sobie żadnej torebeczki z biżuterią. Według doniesień serwisu MailOnline, dużą uwagę czterdziestodwulatka przyciągnęły rzadkie, niebieskie diamenty marki Lumina: „[Jay-Z] oglądał kolorowe diamenty, a szczególnie zainteresował się tymi unikatowymi, niebieskimi od 'Luminy'”.W ostateczności nie wiadomo, jakim prezentem pan Carter uczcił rocznicę swoich zaślubin, ale jesteśmy pewni, że Beyoncé nie pozostała mu dłużna… ;)