Przed wydaniem albumu '4′ w 2011 roku dużo słyszeliśmy o tym, że Beyoncé inspiruje się afrykańskimi rytmami, nigeryjskim muzykiem Fela Kuti i chce właśnie takiego albumu. Jednak jak wszyscy wiemy, artystka wybrała inne piosenki na album i potraktowaliśmy tamte nowinki jako zwykłe plotki. Kiedy jednak okazało się, że piosenkarka jest w ciąży, powróciły tamte spekulacje, wiele osób twierdziło że była zmuszona wybrać ballady, bo jak miałaby występować w ciąży z samymi szybkimi kawałkami?
Dlaczego wracamy do tego tematu? A dlatego że kilka dni temu The Dream (napisał dla Bey m.in. '1+1′, 'End of Time’ oraz 'Run The World (Girls)’) wypowiedział się na temat prac nad '4′:
„Zrobiliśmy cały album w stylu Fela, który jednak nie został wydany. To było tuż zanim zrobiliśmy '4′. Zrobiliśmy coś zupełnie inaczej brzmiącego, około 20-tu piosenek. Powiedziała, że chce zrobić coś, co brzmi jak Fela. Dlatego tyle tego brzmienia w „End of Time”.
Zawsze tworzy się więcej albumów. Większość czasu jesteśmy po prostu kreatywni. Mówimy o B, o kimś, kto śpiewa całymi dniami.”
Żałujecie, że te piosenki nie ujrzały światła dziennego?
Dodaj komentarz