Całyrok nie pisania…

Łał, równo 365 dni temu, w poprzedniejnotce, pisałem, że cała przygoda z blogowaniem nie sprawia już takiej frajdyjak kiedyś…

Minęły 4 lata, odkąd napisałem pierwsząnotkę na tym blogu, choć był on pod inną nazwą. Blog był wtedy moim hobby,formą spędzania wolnego czasu. Nie mam już niestety 14 lat – znalazły sięrzeczy ważniejsze niż przeglądanie i komentowanie stron o gwiazdach. Po takdługim czasie blogowania, bez przerwy, znudziło mnie to nawet.

Nie zmieniła się jednak miłość do Beyonce.Wręcz przeciwnie – nadal udzielam się na forach, prowadzę galerię, nadalpowiększa się moja kolekcja przedmiotów z moją idolką. Właściwie cały rokpoświęciłem na rozbudowanie bloga z kolekcją, na którego zapraszam http://my-beyonce.blogspot.com. Można powiedzieć, że ta stronkazastąpiła mi tego bloga, ale myślę, że to dobry pomysł podzielić się zdobyczamiz innymi fanami ;)

Cóżzamierzam…

Tego nie wiem. Ciągnie mnie poszerzaniedziałów na tym blogu. Jeżeli tylko będzie mi się chciało i znajdę czas postaramsię dawać notki specjalne, a nie pisać ciągle newsy.

Conowego…

Przez ten czas Beyonce można było zobaczyćgościnnie u Lady Gagi w teledysku Telephone, a także Why Don’t You Love Me. WPolsce ukazały się również perfumy B – Heat. Piosenkarka skończyła trasękoncertową, promującą płytę I Am Sasha Fierce. Dwa tygodnie temu światłodzienne ujrzał zapis koncertu z Londynu oraz fragmentami występów z całegoświata! Na I Am… World Tour znajdziemynie tylko występy, ale także ekskluzywne materiały z życia Beyonce! Wśród nichznajdują się momenty ukazane na zdjęciach w tej notce ;)

Więcej na ten temat postaram się napisaćjuż wkrótce, i mam nadzieję, żewkrótce nie oznacza roku.