Przed nami kolejna część dokumentu, przedstawiającego powstawanie nowego albumu i teledysków. W tym video zobaczymy m.in. kulisy klipu „Partition”.

Jak donosi Billboard Beyoncé mogłaby zarobić na swojej nowej płycie kilka milionów więcej, gdyby nie internetowe piractwo. W pierwszym tygodniu po premierze „Beyonce”, gwiazda straciła 3,8 mln dolarów, ponieważ jej album pobrano nielegalnie około 240 tys. razy. Dane Musicmetric wskazują, że 18 grudnia 2013 cały katalog muzyczny Beyoncé był udostępniany ponad dwa miliony razy w serwisie BitTorrent, z czego około 240 tys. udostępnień dotyczyło wyłącznie nowego krążka – „Beyoncé”.
Nowy album wokalistki pojawił się bez żadnej zapowiedzi 13 grudnia. W ciągu trzech dni od premiery legalnie sprzedano 617 tys. kopii albumu. Krążek już drugi tydzień znajduje się na liście najchętniej kupowanych albumów, przygotowanej przez „Billboard”.
BitTorrent może pozbawia artystów zarobku, ale jest też wskazówką dla wytwórni, kto jest na czasie. Choć statystyki udostępnień nielegalnych plików są bardzo wysokie, istnieje też spora szansa, że wiele z osób, które nielegalnie pobiorą dany album, w przyszłości zainwestują w płytę lub koncert danego artysty – tłumaczy Gregory Mead z Musicmetric.