Dianne Warren udzieliła ostatnio wywiadu portalowi thatgrapejuice.net. Diane jest autorką piosenek, współpracowała z wieloma gwiazdami muzyki, m.in. Whitney Houston. Jednym z jej dzieł jest I Was Here z ostatniego albumu Beyoncé. Prezentujemy fragmenty wywiadu dotyczące piosenkarki.
TGJ: Która z piosenek twojego autorstwa jest tą ulubioną ?
DW: Jedną z moich ulubionych jest I Was Here z płyty Beyoncé. To w ogóle ciekawa historia, jak do tego wszystkiego doszło. Czekałam na spotkanie ze współpracownikiem od A&R w moim domu. Miałam przy sobie gitarę, a on spóźniał się już dwie godziny. Zaczęłam wymyślać piosenkę, nucąc: „I want to leave my footprints on the sands of time”. Całkiem niezły wstęp. Pomyślałam wtedy, że jeszcze nie pracowałam z Beyoncé. Zadzwoniłam do Jaya-Z i zagrałam mu piosenkę. On stwierdził, że to jeden z najlepszych utworów, jakie kiedykolwiek słyszał. Beyoncé później oddzwoniła do mnie i także ją pokochała. To działo się w poniedziałek, podczas kiedy jej album miał pojawić się w piątek tego samego tygodnia. Przyjechała w środę, zaśpiewała i zaszokowała mnie. Jej wokal był cudowny.
TGJ: Niesamowite, jak niektóre rzeczy się układają!
DW: Dokładnie! Kto by pomyślał, że Beyoncé po jednym przesłuchaniu utworu przez telefon zdecyduje się właściwie wstrzymać wydanie jej albumu żeby umieścić na nim tę piosenkę. Jej etyka pracy jest… po prostu wspaniała. Śpiewała przez trzy godziny, słyszałam wtedy najlepsze partie wokalne w życiu. Ale ona zrobiła przerwę obiadową i powiedziała: „Ja dopiero zaczynam”. To właśnie odróżnia dobrych od najlepszych.
TGJ: Jeśli już o niej mowa, czytaliśmy ostatnio wypowiedzi, w których mówiłaś, że zrobiłabyś „wszystko dla Beyoncé”…
DW: Tak! Tacy artyści jak ona mogą przyjść do mnie o czwartej nad ranem i możemy brać się do roboty! […] Beyoncé to bardzo przyjazna osoba. Teraz pracuję z nią nad „A Star Is Born”.
TGJ: I jak wam idzie? Po legendarnej wersji filmu i ścieżki dźwiękowej w wykonaniu Barbry Streisand, czego innego możemy spodziewać się tym razem?
DW: To będzie nowa legendarna wersja Beyoncé. Będzie świetna. Clint Eastwood bierze w tym udział. Nie można lepiej trafić.
TGJ: Mówiliśmy już o Beyoncé[…] i wcześniejszych projektach, z kim teraz będziesz pracować[…]?
DW: […]Będę pracować z Beyoncé, Kelly Rowland, Keri Hilson, a później znowu z Beyoncé.
Źródło: thatgrapejuice.net
Tłumaczenie: Sasha/beyonce.com.pl