W niedzielę Beyoncé w ramach światowej trasy koncertowej The Mrs. Carter Show wystąpiła na Estadio do Morumbi w Sao Paulo. Piosenkę „Irreplaceable” artystka tradycyjnie zaśpiewała na specjalnej platformie znajdującej się w środku widowni, z której pozdrawiała fanów. W pewnym momencie jeden z wielbicieli gwiazdy, która przykucnęła na skraju sceny, chwycił ją w pół i próbował ściągnąć z estrady w tłum. Reakcja ochrony Beyoncé była błyskawiczna i piosenkarka szybko powróciła do wykonywania utworu. W tym czasie bramkarze gwiazdy zaczęli przeczesywać tłum w poszukiwaniu sprawcy incydentu, który miał zostać wyrzucony z koncertu. Tak zapewne by się stało, gdyby nie zachowanie Beyoncé. Piosenkarka zauważyła fana pod sceną i uspokoiła ochroniarzy. „Wszystko jest w porządku, wszystko jest w porządku” – powiedziała, a następnie podała mężczyźnie dłoń i zapytała go o imię. Później wokalistka niezrażona incydentem kontynuowała koncert.
interia.pl
Kolejne zdjęcia z Brazylii oraz koncertów pojawiły się na oficjalnych profilach: Tumblr i Instagram