Clint Eastwood od kilku już planuje realizację remake’u musicalu „Narodziny gwiazdy”. Ostatnio pojawiła się informacja, że film miałby być reżyserskim debiutem Bradley’a Coopera. Główną rolę ma zagrać gwiazda muzyki pop – Beyoncé.
Fakt, że rozmowy na temat nowej wersji „Narodzin gwiazdy” trwają, potwierdza wytwórnia Warner Bros. oraz sam Clint Eastwood.
Pierwsza informacja o tym, że hollywoodzki aktor i reżyser chce nakręcić film z udziałem Beyoncé pojawiła się w 2011 roku. Jednak wokalistka zaszła w ciążę i prace przesunięto.
W niedawnym wywiadzie dla magazynu „The Hollywood Reporter”, Clint Eastwood wyznał, że „wciąż o tym rozmawiamy”.
„Beyoncé jest bardzo popularna, ale również bardzo aktywna i trudno uzgodnić nam jakieś terminy. Niemniej ja wciąż nie tracę nadziei” – oświadczył.
Okazało się również, że to nie on miałby zasiąść na fotelu reżysera, a Bradley Cooper, z którym Eastwood pracował przy filmie „Snajper”.
„Narodziny gwiazdy” to amerykański romans z 1937 w reżyserii Williama A. Wellmana. Film opowiada historię początkującej piosenkarki Esther (Janet Gaynor), której przypadkowe spotkanie ze znanym piosenkarzem Johnem Howardem (Fredric March) pomaga jej wspiąć się po szczeblach kariery. Niestety, w ślad za zawodowymi sukcesami nie idzie szczęście w życiu osobistym.
„Narodziny gwiazdy” 1937 doczekały się do tej pory dwóch remake’ów. W 1954 roku w filmie zagrała Judy Garland i James Mason. W 1976 powstała kolejna wersja romansu z Barbarą Streisand i Krisem Kristofferson.
Dodaj komentarz