Beyoncé od dziecka była fanką Michaela Jacksona. Wczoraj minęła 3. rocznica śmierci Króla Popu. Z tej okazji na oficjalnej stronie artystki pojawił się wpis:

   Kiedy rozpoczynałam swoją karierę, mój pierwszy producent nakazał mi słuchać występu Michaela Jacksona z piosenką Who’s Loving You. Musiałam to oglądać godzinami, na okrągło. Chciał bym zrozumiała jego duszę. Można było ją usłyszeć. [Michael] Był wtedy małym dzieciakiem, który nie doświadczył miłości, ale wzbudzał więcej emocji niż dorośli. To było takie szczere i czyste. Każda najmniejsza rzecz jaką stworzył jest niepowtarzalna. To dar od Boga.

Michael nauczył mnie, że czasami trzeba zapomnieć o technice, zapomnieć o tym, co masz do zrobienia. Jeśli czujesz się głupio, nie zwracaj na to uwagi, pozwól, by to odeszło.

Michael Jackson zmienił mnie i pomógł mi stać się tym, kim jestem – dziękuję Michael